Nowy Dwór Mazowiecki – cmentarz żydowski

Pierwsze informacje o Żydach w Nowym Dworze pochodzą z XVI w. Jednak osadnictwo Żydowskie zaczęło się w drugiej połowie wieku XVIII gdy przybyli tu Żydzi uciekający przed rzeziami na Podolu. Na ten czas przypada też początek istnienia cmentarza żydowskiego. Pierwsze zniszczenia na cmentarzu przypadają na okres II wojny światowej. Ale jeszcze w latach sześćdziesiątych obserwowano kopiących na cmentarzu poszukiwaczy kosztowności.  Przed II wojną światową cmentarz nie był ogrodzony. Na jego terenie stał dom przedpogrzebowy. Podczas wojny na terenie cmentarza dokonywano egzekucji. Ich ofiary spoczęły w nieoznakowanych mogiłach zbiorowych.

Piaszczyste wzgórze zostało uszkodzone podczas wydobywaniu piachu na budowę jednego z sąsiadujących z cmentarzem domów. Osuwająca się ziemia odsłoniła szczątki pochowanych tu ludzi. Po interwencjach odsłonięte szczątki pochowano powtórnie. W 2011 r. Teren cmentarza ogrodzono. Postawiono lapidarium z płytami nagrobnymi odzyskanymi z jednego z chodników w Nowym Dworze Mazowieckim.

Zdjęcia z dnia 22.03.2014 r.

Lokalizacja

5 thoughts on “Nowy Dwór Mazowiecki – cmentarz żydowski

  1. Dzień dobry.
    Zawsze wychodzę z założenia, że jeżeli chcę coś napisać o historii danego miejsca, to przygotowuję się do tego.
    Po pierwsze, w tym miejscu były dwa cmentarze… ewangelicki i żydowski. Część zdjęć, które są opublikowane na Waszej stronie ukazują cmentarz ewangelicki.
    Po drugie, okres II WW, to okres kiedy zniszczenie cmentarza żydowskiego było największe. Wrzesień 39. Potem okupacja i okres żydowskiego Getta w Nowym Dworze Mazowieckim. Niemcy wcielili Nowy Dwór do III Rzeszy nadając mu nazwę Neuhof, potem Bugmunde i przy pomocy nowodworskich żydów zdemontowali z tego cmentarza wszystkie macewy i użyli ich do utwardzenia nowodworskich dróg (Sukienna, Sportowa i Warszawska przy byłym magistracie)
    Po trzecie, w latach 60-tych oba cmentarze uszkodziła firma z Płocka, która pobierała piach spod granic cmentarzy co przyczyniło się do obsunięcia jednej ściany cmentarza ewangelickiego i dwóch ścian cmentarza żydowskiego. To wtedy po raz pierwszy zostały odsłonięte szczątki ludzkie. Tzw. hieny cmentarne były ale w latach 70-tych i 80-tych gdzie większość katakumb na cmentarzu ewangelickim zostało rozbite przez lokalnych pijaczków. Groby żydowskie też były przez nich rozkopane ale w większości przez przyjezdnych „metalowców”, którzy pozyskiwali ludzkie czaszki w celach komercyjnych.
    Po czwarte, oba cmentarze przed wojną były ogrodzone. Cmentarz ewangelicki drewnianym płotem, a cmentarz żydowski metalowym i solidnym parkanem.
    Owszem, cmentarz żydowski został ponownie uszkodzony i obsunęła się trzecia ściana od ulicy Akacjowej ale nie podczas wybierania piachu na budowę domu, tylko na powiększaniu działki ponieważ dom już stał, oczywiście u stóp cmentarza ale na jego terenie. W latach 80-tych pobudował go dość dobrze sytuowany, nowodworski Rom… niestety nie był tego świadomy, że buduje go na opisanych przez Was masowych mogiłach ponieważ to właśnie w tym miejscu one się znajdowały. Czyli u stóp cmentarza żydowskiego na płaskim terenie. To właśnie wtedy mieszkańcy Nowodworzanki po raz drugi powiadomili służby i miejskie komórki o tym procederze.
    Jak wyglądały cmentarze przed wojną i jak wyglądały uszkodzenia w latach 60-tych podczas wydobywania piachu spod ścian cmentarzy przez firmę z Płocka, można zobaczyć tutaj: https://www.facebook.com/pg/KaloNDM1972/photos/?tab=album&album_id=1902965470010795

    1. Czy wg Pana Rom wybudował bez zezwolenia? Nikt nie wydał mu zezwolenia? Ten budynek to samowolka?
      Na zdjęciach jest cmentarz żydowski, mimo że Panu się wydaje że to jest ewangelicki. Tam nie ma zaznaczonej granicy, między obydwoma cmentarzami. Oba wyglądają podobnie.

      1. Oczywiście, że jest granica tych cmentarzy i jakby mi się wydawało to nie pisałbym niesprawdzonych informacji, to po pierwsze. Po drugie, na budowę domu Roma wydało pozwolenie miasto i nie jest to żadna samowola budowlana. Samowolą było jedynie to, że powiększył sobie działkę wkopując się w cmentarz żydowski. Po trzecie… na zdjęciach jest też cmentarz ewangelicki.

        1. Faktem jest, że na cmentarz żydowski szedłem przez cmentarz ewangelicki. Granica obecnie nie jest zaznaczona. Ale nie sądzę by teren z roślinnością był wyłącznie ewangelicki, a ziemia jałowa wyłącznie żydowska. Czy ktoś wyznaczy granice tak by nie dochodziło do pomyłek?

Dodaj komentarz