Kozienice – cmentarz Dehnów

W 1835 r. za swoje zasługi w zakresie projektowania i budowy fortyfikacji dobra kozienickie otrzymał w dożywocie od cara Iwan Dehn. Przywrócił on dawny blask zniszczonemu pałacowi oraz rozpoczął prace nad zasiedleniem terenów zalewowych. W latach czterdziestych na kozienickim powiślu pojawiają się osadnicy olenderscy. Sam generał w tym czasie prowadzi też prace nad budową i modernizacją fortyfikacji w Dęblinie, Modlinie, Warszawie… W Modlinie ulega wypadkowi, który zmusza go do porzucenia czynnego udziału przy pracach inżynieryjnych. Od cara otrzymał zgodę na przekazanie dóbr kozienickich swojemu synowi – Włodzimierzowi. Początek cmentarza przypałacowego to pochówek żony Iwana Dehna w 1843 r. Zmarły w 1859 r. Iwan spoczął obok niej. Syn, Włodzimierz pochowany został w 1888 w nieistniejącej już kaplicy. Włodzimierz jeszcze zapewnił przekazanie majątku swojej córce, Oldze, która związała się z baronem von Larskim. Larscy opuścili Kozienice w 1915 r. Tym samym cmentarz pozostał bez opieki ale dewastacje na dobre rozpoczęły się po 1945 r. Z grobu Iwana Dehna skradziono carskie odznaczenia, z którymi go pochowano. Złodziej paradował w nich po kozienickich ulicach i został za swój czyn ukarany. W późniejszym okresie środowiska narodowe starały się o likwidację cmentarza ponieważ obok niego postawiono pomnik partyzantom AK i BCh. Przypisywano Iwanowi Dehnowi przyczynienie się do śmierci polskich powstańców np. poprzez budowę cytadeli w Warszawie. Póki co cmentarz istnieje, jest ogrodzony, a nagrobki spokojnie porastają mchem.

Zdjęcia z 17.07.2009 r.


Lokalizacja:

Pokaż Nekropolie na większej mapie

Notka biograficzna o Iwanie Dehnie

Dodaj komentarz